zab

wtorek, 9 kwietnia 2013

Chrrrrrrrup(!)iąca niezmiernie sałatka

Nieco przypadkowa, bo chciało mi się "czegoś". Pełen spontan.
  • pół puszki cieciorki (lub jakieś 3/4 szklanki ugotowanej do miękka suchej)
  • 3-4 łodygi selera naciowego
  • średnia marchewka
  • mały ząbek czosnku
  • tymianek
  • kawałek kruchego sera z niebieską  pleśnią
  • garść sezamu
  • jogurt lub majonez lub (jak u mnie) reszta sosu serowego z poprzedniego dnia ;)
  • 2 łyżki soku z cytryny

Seler i marchew myjemy (marchew w razie konieczności skrobiemy). Selera kroimy drobno, marchew "zestrugujemy" obierakiem w cienkie wstążki lub ścieramy na grubej tarce. Wrzucamy wszystko do michy, dodajemy cieciorkę i pokruszony ser, oraz zmiażdżony czosnek. Połowę sezamu mielimy. Zmielony i cały wrzucamy do miski. Polewamy sosem, doprawiamy tymiankiem i sokiem z cytryny.

Pyszota!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz