Weźmij:
- makaronu akurat odpowiednią ilość (Ja użyłam pełnoziarnistego spagetti, ale ryżowy byłby chyba jeszcze lepszy. Choć orkiszowy już zdecydowanie nie.)
- garść sporą szparagowej fasolki (u mnie z mrożonki)
- jedną czerwoną paprykę
- ząbek czosnku
- skórkę (umytą, sparzoną) z jednej cytryny
- sos sojowy
- "pięć smaków"
- kawałek imbiru
- małą marchewkę
- garść sezamu
- odrobina oleju
Makaron ugotuj al dente, odcedź. Fasolkę ugotuj (też al dente, ja zrobiłam to na parze, nad makaronem).
Marchewkę zestrugaj w długie wstążki, albo zetrzyj na grubych oczkach tarki.
Makaron, marchew, pokrojoną w paski paprykę i fasolkę wrzuć do jednej miski, dodaj skórkę z cytryny, czosnek i imbir przepuszczone przez praskę, dopraw sosem sojowym i pięcioma smakami (ew. olejem), posyp sezamem.
Pychota. Zjedliśmy z łososiem na parze. Za szybko na aparat. Dzidziołce też smakowało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz