Wilczy głód
Składniki:
- pół kilo cielęcinki (ale na wołowinę też się nie obrazi :) )
- olej
- jakieś 20 dag (szklanka) dyni
- 1 podłużna czerwona papryka
- 1 średnia cebulka
- 1 mały ząbek czosnku
- łyżeczka kminku
- vegetopodobieństwo
- papryka czerwona słodka w proszku (sporo)
- szczypta chili w proszku, albo jeden mały strączek bez pestek
- łyżeczka cynamonu
- pieprzu ile kto lubi
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
Dodajemy wody (zimnej) tyle, żeby przykryła mięso, wrzucamy drobno pokrojoną, albo startą na grubych okach dynię i gotujemy (pod koniec dynia powinna się całkiem rozpaść i tylko zagęścić sos).
Kiedy mięso zacznie już mięknąć dodajemy pokrojoną na kawałki i oczyszczoną z gniazda nasiennego paprykę, oraz kminek + vegetę.
Kiedy mięso jest już miękkie, a dynia się rozpada dodajemy koncentrat, chili, cynamon, zmiażdżony czosnek, paprykę i jeśli ktoś uzna za stosowne - więcej pieprzu.
Gasimy ogień.
Podajemy z ziemniaczkami, albo kaszą (dziś jedliśmy z jaglaną - mniamuśności). Koperek też całości nie zaszkodzi.
Przepis można też wzbogacić ciecierzycą, ale ja zawsze swoją zużyję zanim wezmę się za gulasz. Echhh...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz