zab

wtorek, 4 września 2012

Caprese a'la scoiattolo, czyli addio pomidory

Co to jest caprese, to chyba każdy wie. Ja robię trochę inaczej.

Potrzebności:
  • cztery pomidorrrry (najlepiej obłędnie słodkie malinówki wyhodowane przez Babcię Marysię)
  • ząbek czosnku
  • duża kula mozarelli
  • garść listków bazylii (z parapetu ;) )
  • oliwa
  • ocet balsamiczny
  • pieprz
  • sól
Pomidory kroję w kostkę, mozarellę szarpię ręcznie na kawałeczki, siekam bazylię. Czosnek przepuszczam przez praskę. Wszystko mieszam, skrapiam octem i oliwą oraz solę i pieprzę (nie trzy po trzy, a do smaku) i pożeram.
:D

Przepis ma certyfikat "robione z Córką w chuście" ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz