Pieczarkowa to ulubiona zupa Przemka. Można ją zrobić na tysiąc sposobów - to jeden z nich (dla jaroszy).
Potrzebujemy:
- ok.6 sporych pieczarek
- małą cebulkę
- pół pęczka szczypiorku
- pół pęczka zielonej pietruszki
- dwie kulki ziela angielskiego
- listek laurowy
- dwie garście makaronu (u mnie razowe świderki)
- duża szczypta rozmarynu (lub kilka gałązek świeżego)
- szczypta lubczyku
- sos sojowy, sól, pieprz do smaku
- łyżka soku z cytryny
- filiżanka kwaśnej śmietany
- dwie łyżki masła lub oliwy
- trzy szklanki bulionu, ale jak wlejecie wodę, to też da się zjeść
Cebulkę i białe części szczypiorku kroimy drobno i szklimy na tłuszczu. Pieczarki obieramy, kroimy na plasterki i dokładamy do cebulki. Dusimy do miękkości. Wlewamy bulion/wodę. Wrzucamy ziele, listek i makaron. Gotujemy na maleńkim ogniu, aż makaron będzie miękki. Pod koniec dodajemy rozmaryn i lubczyk. Doprawiamy sosem sojowym, solą i pieprzem. Dodajemy posiekane pietruszkę i szczypiorek, sok z cytryny. Do śmietany wlewamy kilka łyżek zupy i szybko mieszamy, po czym całość dolewamy do zupy i znów mieszamy.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz