zab

czwartek, 15 marca 2012

Dorsz niebanalnie panierowany

Dorsza uwielbiam za zwarte, białe mięso. Można z nim wydziwiać na milion sposobów. To jeden z nich  ekstremalnie fit i prozdrowotny, a także smakowicie chrupiący ;)

Potrzebujemy:
Filety myjemy i osuszamy. Solimy lekko, ew (pardon) pieprzymy. Herbatę rozkruszamy w palcach na pył i posypujemy filety po stronie bez skóry. Czosnek obieramy, przepuszczamy przez praskę i smarujemy filety od bezskórnej strony.

Siemię lniane mieszamy z duuuużą łychą curry. Filety obtaczamy dokładnie ze wszystkich stron w mieszance. Pieczemy na ruszcie piekarnika (jakieś 20' w ok 180C). Można też usmażyć, ale to nie będzie już fit ;)

Ja podałam z wiosennym ryżem, oliwkami i rzodkiewką:

2 komentarze:

  1. Hejka! Tyle masz tych blogów, ze nie wiedziałam, od którego zacząć :)) Najpierw łapię się na Twoje pychoty:))

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba się - na moje odchudzanie jak znalazł

    OdpowiedzUsuń